BUSTED!

KudŁATY

Hm no to tak - pirwszy raz po naderwaniu wiązadeł stopy wybyłem na slacka na stałą miejscówkę (stałą - zaczynałem tam chodzić na slacku, chodziłem przez 2 lata - teraz miałem 2 miesiące przerwy bo pyłem poza Wrockiem) i co się dzieje? Naprężam nowego slacka z szytymi uchami na maszynie do uprzęży by przy okazji to przetestować i przede wszystkim cieszyc się radosnym bałnsem na taśmie ... Przeszedłem taśmę dosłownie w 2 strony i widzę nadchodzące Straże Wiejskie w moją stroną. Strzeliłem 2 triczki i odwróciłem się do nich dupą. Koleś mówi do mnie "już starczy" więc schodzę witam się i rzucam standartowy tekst co tu robię etc. I tu zaskoczenie - mili dotąd stróże prawa oznajmują mi że jest to nielegalne, żebym stąd się wynosił i już nie przychodził bo OSTATNIO były skargi - ja im mówię "że ostatnio to było dawno temu i na jakiej podstawie jest to niby nielegalne" odp: "takie rzeczy to może pan w cyrku robić, a jak tu w parku to proszę zdobyć pozwolenie od urzędu miasta!". Każe mi złożyć sprzęt, kłócę się ale grozi mi mandatem, składam i słyszę jeszcze "proszę tu więcej nie robić takich rzeczy" - rzucam na odchodne że "pójdę więc do innego parku, do zobaczenia!"

KUR&#!

Czy ja jestem pierwszą osobą która dostaje bana? Co ja komu źle zrobiłem ?! Ja pierniczę idę tam jutro znowu, już jestem umówiony z Kundzią - w dupie to mam!

Jakaś rada? Spostrzeżenia? Ktoś miał podobną sytuację?! Shocked

MikouaK

pojebany kraj...

najlepszym rozwiązaniem byłby spacerek/telefon do UM lub strażaków miejskich i pytanie, z której strony to jest nielegalne (chuja tam, na pewno nic konkretnego by Ci na miejscu w parku nie powiedzieli)

jeżeli w urzędzie ktoś jednak by się starał na siłę coś wymyślić, to grzecznie poproś o "formularz zezwolenia uprawiania działalności kulturalno-turystyczno-artystycznej polegającej na zapieprzaniu po taśmie w te i we wte"

MikouaK

w sumie... mogłeś też zaryzykować stwierdzenie "no to dawajcie ten mandat, tylko żeby wyraźnie było napisane za co", a potem zrobić trochę szumu..

trzeba pomyśleć, czy na pewno należy zacząć tutaj...

[link widoczny dla zalogowanych]

może ktoś jeszcze coś zasugeruje..

Leon

ta.
Weź im jakieś psie gówno pokaż następnym razem i zapytaj czy nie mogą zająć się czymś przydatnym.

Popierdolony kraj.

linomag

ja miałem jedną rozmowę z patrolem mieszanym (policja + straż) - rutynowa kontrola. nie mieli paragrafu, więc na wszelki wypadek sprawdzili nam wszystkie telefony i aparaty foto, czy nie kradzione, i sobie poszli. do slacka nie mieli zastrzeżeń. to było ze dwa lata temu, pisałem o tym już nie raz.

przy okazji pso 2007 na polach mokotowskich próbowałem się coś dowiedzieć na temat pozwoleń. rzeczywiście, na jakąkolwiek aktywność zorganizowaną trzeba takie zezwolenie od zarządcy terenu posiadać. pytanie tylko czy jeden slack to już jest taka aktywność, czy jeszcze nie.

na pewno w parkach jest zakaz chodzenia po drzewach, myślę że pod taki paragraf mogli by to podciągnąć. było nie było, stojąc na slacku jesteś na drzewie. a nawet na dwóch równocześnie, więc mandat będzie podwójny, hehe.

nie ma co gadać, schodzimy do podziemia...
trzymaj się Jasiek, i nie martw się. będziemy Ci przysyłać paczki do pierdla.
hej

ps. rada: zwróć uwagę na psy bez kagańców i smyczy. nieoficjalnie wiem, że właśnie niektórych parków strażnicy nie odwiedzają, bo musieliby non stop wypisywać mandaty. więc właśnie w pobliżu takich miejsc najlepiej się rozkładać ;-)

MikouaK

Postanowiłem sam trochę ruszyć temat.
Napisałem do Departamentu Spraw Społecznych/Biura Sportu, Turystyki i Rekreacji wrocławskiego Urzędu Miasta Wink

Może coś zasugerują...

Jak nie da rady po ludzku, to pojedziemy na ostro w Teleexpresie i ju Twisted Evil

KudŁATY

Dzieki chłopaki za jakiś odzew bo niby to nic wielkiego ale trochę się zmartwiłem - w końcu to jest moje takie slackowe podwórko i mam sentyment do tej miejscówki ... Poza tym jakby nie patrzeć to jest chyba pierwszy taki przypadek i trza interweniować Cool