Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zaq12
użyszkodnik
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:07, 24 Mar 2011 Temat postu: Podstawowy sprzęt / ceny |
|
|
Witam
Od razu powiem, że jestem w tym temacie kompletnie zielony:P. Na slacku chodziłem dopiero 2 razy i na tyle się wkręciłem, że chciałbym złożyć własny zestaw. Jedynym problemem jest to, że nie wiem dokładnie czego potrzebuję:], i tutaj liczę na waszą pomoc.
Oczywiście chodzi mi o w miarę najtańsze rozwiązanie, poza tym nie chciałbym kupować gotowego całego zestawu (mam możliwość niektóre rzeczy kupić taniej).
Prosiłbym o wymienienie potrzebnych komponentów (do stworzenia całego zestawu od podstaw) z możliwie przybliżoną ceną lub adresem strony gdzie można takie coś dostać.
Chciałbym złożyć zestaw do slack z liną/taśmą o długości 20-25m max, z naciągiem najlepiej na karabinki (czy może jednak lepsze będzie inne wyjście).
Z góry dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pigmej
WszechModerator
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 2:57, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Taśma: ~40zł
Jeśli zależy Ci na cięciu kosztów to polecam pas transportowy - 2t, 35mm. Najlepiej zamówić żądaną długość w firmie która je produkuje (np. Vika, Doleżych). Zamawiasz dowolny odcinek z zaszyciem na jednym końcu i do tego napinacz 50mm. Najlepiej żeby napinacz miał też kawałek taśmy.
Czemu napinacz 50mm a nie 35mm? Bo można nim lepiej napiąć taśmę.
Po co zaszycie na końcu taśmy? Bo dzięki niemu nie trzeba motać linelockerów.
Możesz zamówić gotowy zestaw pasa transportowego, ale najdłuższy ma 12m i jest z napinaczem 35mm (~40zł). Swoją drogą to był mój zestaw startowy .
Żelazo: ~45zł
Wystarczą dwa owalne karabinki, koniecznie(!) stalowe, atestowane. (np. Climbing Technology ~20-25zł/szt.) Opcjonalnie mogą być szekle, najlepiej omegi, o wytrzymałości minimum 2t (~15-20zł). Szekle muszą być odpowiednio duże żeby się w nich sensownie mieściła taśma.
Karabinki znajdziesz w sklepach turystycznych/górskich.
Szekle zwykle w sklepach z pasami są dostępne.
Slingi: ~50zł
Niezbędne są też jakieś pętle stanowiskowe. Ja używałem do tego celu taśmy alpinistycznej (taśma rurowa Tendon) wiązanej w pętle o różnej długości (~3-4zł/m). Można wtedy spokojnie dobierać wymaganą długość. Możesz też użyć liny statycznej (Tendon, Bezalin ~4-10zł/m).
Dostępne w sklepach turystycznych/górskich.
Pamiętaj o jakiś osłonach na drzewa. Kawałki starych dywanów i wykładzin doskonale się spisują w tej roli.
Generalnie większość z tego co napisałem znajdziesz na allegro.
Oczywiście można się przyczepić, że "co to za slack z pasa transporowego", ale ja twierdzę, że każdemu według potrzeb. Poza tym pas transportowy na początku też był po prostu taśmą
Rozwiązaniem może być także gotowy zestaw ze strony slackline.pl - Monster Set = 130zł. Jeśli uznasz, że to za mało, zawsze możesz wejść w Gibbona (~300zł).
Co do długości to moim zdaniem na początek spokojnie wystarczy Ci 15m. Jeśli chodziłeś już i uważasz, że to szybko będzie dla Ciebie za mało to śmiało możesz brać więcej . Plusem krótszego odcinka jest to, że taka taśma zajmuje mniej miejsca w plecaku, mniej waży i łatwiej ją zabrać w różne miejsca.
Jakbyś miał jakieś wątpliwości to pisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malaika
młodszy baŁnser
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto/Wejherowo
|
Wysłany: Pon 10:22, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Podczepiam się, choć po długim czasie, ale mam nadzieję, że ktos odpowie Help!
Sama chodzę bo Gibbonie kupionym na spółkę ze znajomymi, jednak po kilku razach wciągnęłam się na tyle, że chcę swój! Ale, ale...
Zauważyliśmy, że napinacz strasznie niszczy taśmę, zaciąga nitki... niby nic, ale po co to niszczyć? Więc zastanawiam się, czy nie lepiej kupić zestaw z karabinkami i szeklami itd... ? Proszę o info czy taśma będzie się wtedy mniej niszczyła?
I jeszcze jedno - ważne - jestem kobietą, czy sama będę umiała to naciągnąć w ogóle(7-10 metrów) ? Wystarczy mi siły??
Myślałam o
[link widoczny dla zalogowanych]
i do tego jakaś rurówka pewnie (ile tej rurówki potrzeba tak w ogóle?)
alternatywą jest w tej chwili gotowy zestaw :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Malaika dnia Pon 10:30, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zukus
użyszkodnik
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:57, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Taśme jak najbardziej polecam, a co do naciągu to są różne szkoły.
Ja osobiście starałbym się na Twoim miejscu składać coś co w przyszłosci moze się jeszcze przydać czyli Jakieś karabinki, do tego szekle na linelockery. Na yt jest sporo starych sprawdzonych sposobów motania naciągu właśnie w ten sposób.
jak nie chcesz sie w takie cos pchać to może być i grzechotka.
Ja osobiście miałem troche sprzetu wspinaczkowego więc robiłem flashenzuga na karabinkach dopóki nie kupiłem bloczków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malaika
młodszy baŁnser
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto/Wejherowo
|
Wysłany: Wto 10:07, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
no tak wiem, że taki zestaw bardziej rozwojowy Tylko nie wiem czy w moim wypadku, czy sama w ogóle to naciągnę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigmej
WszechModerator
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23:23, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Największą zaletą napinaczy jest szybkość i łatwość napinania taśmy. Niestety problem stanowi luzowanie taśmy, które zwykle sprowadza się do "strzelania" z napinacza. To właśnie w tym momencie najczęściej niszczy się taśma. Jak tego uniknąć? W miarę dobrym sposobem jest odpuszczanie taśmy po jednym, dwóch ząbkach.
Najpierw wiążemy kawałek sznurka do zapadki która blokuje bębenek z taśmą. Potem ciągniemy dźwignię tak jakbyśmy chcieli dalej napinać taśmę. I teraz najważniejsze: cały czas ciągnąc za dźwignię ciągniemy za sznurek i odciągamy zapadkę blokującą (tu wymagane jest trochę Niutona bo trzeba ciągnąć i dźwignię i zapadkę). Następnie powoli odpuszczamy dźwignię (ale nie puszczamy!), wystarczy o kawałek, i zwalniamy zapadkę blokującą. Trzeba się upewnić, że zapadka blokująca blokuje zęby po obu stronach bębenka. Przekładamy dźwignię i powtarzamy czynność. Męczące, ale nie niszczy taśmy i zębów napinacza.
Najlepiej wykonywać to w dwie osoby, chociaż mając wprawę można robić to samemu. NIE odciągajcie zapadki blokującej palcami!!!
Znacznie lepszym rozwiązaniem jest system z bloczków, ale to oczywiście kosztuje...
Nie polecam systemu na karabinkach. Owszem taśma się nie niszczy, ale taki system ma mizerną skuteczność. Człowiek się namęczy, napoci, łapska bolą, a taśma i tak jest napięta na styk.
Najwygodniej i najtaniej będzie Ci kupić gotowy zestaw a potem zbierać na bloczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malaika
młodszy baŁnser
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto/Wejherowo
|
Wysłany: Śro 21:50, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Aa rozumiem i pewnie zrobię tak jak mówisz Pigmeju, jednak jestem mocno zainteresowana tą instrukcją obsługi, problem polega na tym, że nie bardzo rozumiem To skomplikowane Może jakiś filmik instruktażowy? haha
a tak serio to dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigmej
WszechModerator
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22:12, 13 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wbrew pozorom to bardzo proste Ale rzeczywiście przykład wizualny byłby pomocny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ekonovember
młodszy baŁnser
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:29, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Myślicie, że talia żeglarska wystarczy do napięcia slack'a ? Mam taką z przełożeniem 6x tylko martwi mnie, że na wejściu i wyjściu systemu są malutkie szekielki. Podobno na 2 takich taliach da się podnieść auto... Być może taki patent żeglarski będzie tańszy (chociaż tego typu talie są drogie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigmej
WszechModerator
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 15:55, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy jak długiego slacka, jak mocno i ile wytrzymuje ta talia. Sprawdź jakie jest dopuszczalne obciążenie tej talii. Jeśli ma obciążenie robocze ok 500kg to do longa max 50m mógłbyś jej użyć.
Ja bym jednak nie polecał tego kierunku, bo to jest jednak zbyt delikatny sprzęt, na dłuższą metę, do slackowych zastosowań. Sam zauważyłeś rozmiar szekli
Generalnie w slacku należy się trzymać zasady, że najsłabszym elementem całego systemu powinna być zawsze taśma. Mówiąc o systemie mam na myśli wszystko co jest potrzebne do zamontowania slacka: punktu mocowania, pętle stanowiskowe, szekle, karabinki, taśmę, itd. Oznacza to tyle, że pierwsze co powinno się zerwać przy przeciążeniu to taśma, a nie na przykład pętla wokół drzewa. Mniejsze obrażenia zadaje sama taśma niż taśma z rozpędzonym kawałkiem żelastwa.
Dla ciekawych świata dodam, że prawie zawsze najsłabszym miejscem jest punkt mocowania/kotwiczenia taśmy - zwykle linelocker lub banan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
filip404
młodszy baŁnser
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Varsovia!
|
Wysłany: Pon 18:11, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
a ktorym systemem sie da napiąć najdłuższy odcinek? bo ja sporo ważę i muszę przyznać, że ledwo udaje się napiąć 8-9 metrów purple monstera przy pomocy napinacza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pigmej
WszechModerator
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:08, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Najlepszy jest system z atestowanych bloczków (alpinistycznych). Trochę o bloczkach możesz znaleźć tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale polecam artykuł Janka w czerwcowym magazynie Góry.
Co do napinania krótszych taśm możesz jeszcze pójść w inną stronę i zastosować dwa napinacze do jednej taśmy. Najlepiej modele z przedłużoną dźwignią:
[link widoczny dla zalogowanych]
Chociaż nadal problemem pozostaje ograniczone miejsce na bębenku napinacza - szczególnie mało mieści się tam właśnie PurpleMonstera bo to strasznie gruba taśma jest
Ostatnio zmieniony przez Pigmej dnia Pon 22:10, 16 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ekonovember
młodszy baŁnser
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:34, 17 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Na 2 napinaczach jeden "monster" i jeden "50mm" ledwo daję radę napiąć < 25m przy aktualnej wadze jakieś 66kg i taśmie levitation. Ostatnio chodzę z kumplem 84kg i 2 napinacze starczają na 15m. A oboje wolimy luźniejsze taśmy. Jednak ogólny smutek z tym napinaniem występuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
filip404
młodszy baŁnser
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Varsovia!
|
Wysłany: Sob 16:27, 21 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
no ja mam taśmę Purple Monster, napinacz Mega 50 i ważę 110 kg więc rozumiecie chyba mój problem zeby moc pochodzic na 9-o metrowym odcinku to musze stanowiska robic na wysokosci pasa prawie... moze niedlugo rzeczywiscie dodam drugi napinacz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KST
użyszkodnik
Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:14, 11 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
chciałbym zapytać czy ktoś kojarzy może taki zestaw:
allegro.pl/zestaw-slackline-50mm-25m-hit-sezonu-tasma-lina-i2475683369.html
Jest to coś warte? Mam zamiar zacząć zabawę ze slackline, chodzi mi raczej o samo chodzenie niż o kręcenie tricków, ponadto jestem pedagogiem i chciałbym również wykorzystać taśmy w pracy z dziećmi. Nie wiem tylko czy inwestować "większą kasę" czy taki "starter" wystarczy do tego by okazjonalnie go rozwiesić i trochę poslaczyć z dzieciakami Będę wdzięczny za każdą opinię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|