Gibbon slackline

Paultom

witam!
Przegladajac filmiki na youtube dotyczace tasmy,natknalem sie na 'gibbon slackline'.Stad moje pytanie...Jaka roznica jest miedzy gibbonem a zwykla tasma?Czy na gibbonie latwiej wykonuje sie niektore tricki,przez co moze lepiej nadawac sie do trickline'a?

Pigmej

Polecam opcję SZUKAJ - druga pozycja w gurnym menu tego forum, albo przynajmniej z grubsza przejrzeć forum bo do ogromnych nie należy.

http://www.slackline.fora.pl/sklepy-sprzet-ceny,8/gibbon-slackline,390.html

Stary topic, ale myślę, że znajdziesz parę odpowiedzi.

Paultom

Fakt,mój błąd...
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie dotyczące gibbona,na ktore odpowiedzi w tamtym wątku nie znalazlem...Czy gibbona zastapic moze pas transportowy o identycznej szerokosci jak gibbon?

lothse1

tak
gibon to właśnie pas transportowy 50 mm

zmrok

a wlasnie ze nie, kto chodzil po jednym i drugim wie ze gibbon jest gibki jak malpa po worku bananow a zjawisko to w przypadku pasa transportowego nie zachodzi (przynajmniej ja nie zaobserwowalem). wydaje mi sie, ze niemcy uzywaja troche innych wlokien niz cala reszta robiac pasy i dzieki temu gibbon ma bauns, ktorego skaczac na trasporcie nie uswiadczysz. dla potwierdzenia mozliwosci tego ukrytego i przyczajonego baunsu polecam sprawdzic: http://www.youtube.com/watch?v=ZPpDN0coscA

ps. dlaczego te dzieci na takim lajcie wciagaja te bekflipy?!

no i w ogole zobaczcie sobie ten kanal - filmy przyrodnicze o gibonach Smile

http://www.youtube.com/user/Worldoftomorrow

zmrok

zobaczcie to: http://www.youtube.com/watch?v=bu2UJcoZYN4 i wszystko stanie sie jasne... Smile

lothse1

Ta taśma z ostatniego filmiku to nie jest pas transportowy.
Ktoś może ma, będzie miał, może mieć tą tasiemkę.
Może uda się u nas coś takiego wyprodukować, tylko muszę mieć wzór dla technologa żeby wiedział czego dokładnie potrzebuje.

zmrok

no przeciez napisalem wyzej ze gibbon to nie pas transportowy a ta tasma z ostatniego fimiku to wlasnie gibbon Smile tylko ze jib line lub fun line, ma wiekszego gripa - pisalem o tym tu http://www.slackline.fora.pl/sklepy-sprzet-ceny,8/gibbon-slackline,390.html

do obejrzenia kupienia tu - [link widoczny dla zalogowanych]

lothse1

pierwsze gibbony były na zwykłej transportówce Wink

Paultom

to w takim razie,chcąc 'poczuć' gibbona,wystarczy,ze na poczatek zaopatrze sie w pas transportowy?Macie moze pomysly w jaki sposob zmotac petle?

Pigmej

zmrok

wczoraj slaczylem na nowym pasie z allegro, na gibbonie i na czarnym KO 25m - transportowki napielismy okolo 15m i powiem ze to w ogole nie przypominalo gibona a predzej KO bo strasznie bujalo gora-dol i dalo sie mocno serfowac czego na gibonie nie zrobisz. jak sie uparles na pas transportowy to sobie kup, problemu z motaniem nie bedziemy, wystarczy ze dokupisz petle stanowiskowe i karabinki czy szekle.

lothse1

neiko

Witam!
Moja historia z gibbonem jest taka, że po roku chodzenia po normalnych taśmach dostałam go od KudŁATY'ego, bo byl to jedyny sprzęt który mogłam naciągnąć sama. Na początku miałam wątpliwości dotyczące tej taśmy. Była taka szeroka i wydwała się taka łatwa! Slaczylam na niej jakiś miesiąc i moje wrażenia są takie...

1. Gibbon to taśma dla początkujących. Nadaje się świetnie jeśli chcecie wciągnąć w to swoich znajomych, bo fajnie wygląda Wink

jest szerszy, zawieszony niżej więc ludzie mniej się boją.
2.Gibbon jest fajny żeby sobie poskakać, wykorzystać nadmiar energii. Jest to ułatwiona wersja tricklina.
3. Na Gibbonie osoby które dopiero wkręcały się w slackline potrafiły zrobić nawet 4-7 kroków co na taśmie jest prawie niemożliwe.
4. Odradzam gibbona slackerom którzy poważnie myślą o slackline, highlinach, treelinach i longach.

Moje wnioski:
Przez chodzenie po gibbonie pozniej nie potrafilam na zwykłych taśmach.(Są duuuużo trudniejsze i wymagają dużo więcej umiejętności). Miałam sporo trudności aby spowrotem się przestawić, a jak już mi się udało zaczęłam gibbonem gardzić ;P Podobnie jak wszyscy slacklinerzy Wrocławscy. (Nazywamy go Geybonem)
I moja rada: jeśli macie wybierać wybierajcie normalne taśmy. Gibbon to jednak inna bajka.

ps. Faktycznie gibbon moze wydawac sie fajny przy prostym systemie z Krowiego Oka ponieważ jest dobrze napięty, ale wierzcie mi na słowo nie ma porównania do napiętej jednocalowej taśmy na bloczkach. Po prostu trzeba zainwestować w sprzęt Smile

(możliwe że niedługo będzie można taniej zamówić slackline banana, nowość na rynku, trickline który można napiąć w jedną osobę)
ps2. Na forum slackline.com na temat gibbona trwała ogromna debata ale wniosek został wyciągnięty jak ten który napisałam wyżej. (Ostatnimi czasy forum mialo problem ze spamem i musieli wgrać je od nowa. Ktoś wrzucił na forum post z linkiem: http://www.youtube.com/watch?v=ZPpDN0coscA i dostał odpowiedz: 'Myśleliśmy że spam się skończył'.)

zmrok

juz nawet w srodowisku slackowym pojawila sie nienawisc do tych co nie ida za tlumem (a moze jednak na odwrot?). czuje ze jeszcze troche i uzytkownicy zoltych tasm beda slaczyc tylko nocami ewentualnie beda rozwieszac "gejbony" w piwnicach lub garazach i tam czesac tricki. co gorsze ogladajac filmy z zolta tasma zobaczylem ze andy lewis jest rowniez gejbonista! zbrodnia! ta ikona slacka pokazuje sie publicznie na zoltej tasmie i czerpie z tego przyjemnosc! na stos! ja dzisiaj wynioslem juz swojego gejbona przed smietnik, tam oblalem go benzyna a nastepnie spalilem na oczach innych slackerow zeby pokazac im moja przynaleznosc do klanu cienkiej tasmy. po rytualnym tasmopaleniu udalismy sie do parku na slaczenie jedynie na slusznej szerokosci tasmach rurowych.

Heil 25mm!!!